Użytkownik
A trzeba w cokolwiek wierzyć?
Większość nawet dobrze wykształconych osób sądzi, iż każdy musi w coś wierzyć i jeśli nie jest się teistą, trzeba być dogmatycznym ateistą, a jeśli nie ceni się kapitalizmu, trzeba gorliwie wierzyć w socjalizm itd. itp. Jednym słowem istnieje szeroko rozpowszechnione przekonanie, że jeśli nie wierzy się w coś, trzeba wierzyć w tego przeciwieństwo.
A ja pytam dlaczego?
Offline
Użytkownik
Ludzie uciekają od grożących im okropności i oto dziwne przydarzają im się rzeczy - niekiedy gorzkie i okrutne, a niekiedy tak piękne, że rozpalają niegasnącą wiarę w człowieka . Więc czlowiek jest najważniejszy w otaczającym nas świecie
Offline
Użytkownik
z ta wiara w czlowieka to nie przesadzajmy, jednostki w porzo sie zdarzaja, a ciulow nie brakuje , a nawet jest ich zdecydowanie nadmiar.
Offline
Użytkownik
JASZCZOMB napisał:
A trzeba w cokolwiek wierzyć?
Większość nawet dobrze wykształconych osób sądzi, iż każdy musi w coś wierzyć i jeśli nie jest się teistą, trzeba być dogmatycznym ateistą, a jeśli nie ceni się kapitalizmu, trzeba gorliwie wierzyć w socjalizm itd. itp. Jednym słowem istnieje szeroko rozpowszechnione przekonanie, że jeśli nie wierzy się w coś, trzeba wierzyć w tego przeciwieństwo.
A ja pytam dlaczego?
wiara to śmierć inteligencji, ponieważ kiedy zaczyna się wierzyć w jakąś doktrynę, przestaje się myśleć na temat tego, czego ta doktryna dotyczy, przez co zawęża się obszar myślenia. można wręcz powiedzieć, że osoba, która niczego nie kwestionuje jest z klinicznego punktu widzenia martwa, ponieważ według obecnych standardów medycznych brak aktywności mózgowej oznacza koniec życia.
Offline
Użytkownik
Wiara jest terminem wieloznacznym ! posluże się tu pewnym cytatem :
Ci, którzy żyją nadzieją, widzą dalej. Ci, co żyją miłością, widzą głębiej. Ci, co żyją wiarą, widzą wszystko w innym świetle. to wszystko jest przeciwienstwem jak Ty to mówisz braku aktywnośći mozgowej .
Offline
Użytkownik
grzeczny napisał:
z ta wiara w czlowieka to nie przesadzajmy, jednostki w porzo sie zdarzaja, a ciulow nie brakuje , a nawet jest ich zdecydowanie nadmiar.
ano. jak mawiaja nasi sasiedzi
wlasnie jeden z ciulow , do tego nacjonalista dyma nas na kase, w zadziwiajacy sposob ulatnia sie z biura jak przychodzi pora wyplaty i zawsze od 5 do 10 'choruje'. ale jak wszyscy wiedza na ciula cyprola nie poradzisz.
Offline
Użytkownik
Alibaba nic prostszego zmień pracodawcę pozbędziesz sie klopotu i bedziesz mial poczucie że Cię już nikt nie dyma na Cyprze bo myslę że to niezbyt przyjemne uczucie .
Pozdro
Offline
Użytkownik
Byc szczesliwym hmmm zapomnialam jak to jest odkad zamieszkalam na cyprze...
Offline
Użytkownik
Kurczę też tak mam jak Ty Maya...
Ale u mnie pewnie przyczyny są inne niż u Ciebie...
Offline
Użytkownik
maja napisał:
Byc szczesliwym hmmm zapomnialam jak to jest odkad zamieszkalam na cyprze...
Też tak mam... Wyjechałam po "lepsze" życie, a ono jakoś nie chce nadejść...
Offline
Użytkownik
targa napisał:
maja napisał:
Byc szczesliwym hmmm zapomnialam jak to jest odkad zamieszkalam na cyprze...
Też tak mam... Wyjechałam po "lepsze" życie, a ono jakoś nie chce nadejść...
I to wlasnie jest frustrujace, wyjezdza sie z wlasnego kraju zostawiajac przyjaciol, znajomych , rodzine, swoje ulubione miejsca z dziecinstwa szukajac szczescia w swiecie a zastaja smutek , samotnosc, rozczarowanie...
Offline
Użytkownik
O rany, co wam tak smutno dziewczyny?
Przecież nie żyjemy w chińskich obozach pracy, zostaje ten wolny czas i od nas zależy jak go wykorzystamy.
Offline
Użytkownik
Trzeba się cieszyć, że nie masz 101tys na koncie cypryjskim
Taki wam daję prozaiczny powód do radości.
Offline