ELEFTERIJA - wolne forum Polaków na Cyprze

Kto ty koleś jesteś, jakiś nie tego chyba, paniczyk piepszony, udaje nie wiadomo co albo kogo nawet.

Jeszcze zadnego posta na tym forum nie zamiescilam ale tutaj poprostu sie nie da odejsc bez komentarza!

Rodzer kazdy jest inny, kazdy ma swoj wlasny sposob bycia! A swoja droga lepiej miec wymagania niz brac to co sie pierwsze rzuci w oko. Skorzystajz rady Trollinki!

A Ty moj drogi Panie Hrabio szukaj klasy gdzie indziej bo co jak co ale forma poszukiwania kobiety przez internet raczej nie swiadczy o tym ze Ty masz klase, a tym bardziej nie gwarantuje Ci ze znajdziesz kogos z klasa.


Pozdrawiam i powodzenia w szukaniu.

A do czego szukasz tej kobiety? Jako towarzyszki pogaduszek czy do tego żeby Ci posprzątała ?

A wlasnie tak. Naj lepiej jak jest baba do tanca i do rozanca i ty sie nie pusz tak ze chlopy takie wolom najbardziej. Ty jak szukasz chlopa to niby co biezesz pod uwage ?Nie paczysz czy chlop zaradny czy umie zarobic na rodzine i czy czysty tak zeby mozna bylo w jednym lozku z nimspac, napewno paczysz na takie cechy. A jak chlop chce jakos pozadnom dziewczyne to sie nasmiewasz. Ja sie tez tu napaczylem na rozne takie cichodajki co to ma jedno w glowie i takom to kazdy pozadny chlop powinien z domu pogonic.

Przesadzasz Mgło. Nawet nie wiesz ile takich kobiet chodzi po świecie dla których jedynym sensem życia jest biały welon i gromadka dzieci, pan mężuś na którego się czeka z obiadkiem. Dostosują się chętnie do oczekiwań męża i nie przeszkadza im , że nie mają w domu nic do gadania.

Mam sąsiadkę Polkę, która nie pracuje zawodowo ,zajmuje się wychowaniem trójki dzieci i prowadzeniem domu. Do południa odprowadza dzieci do przedszkola i szkoły , zalicza jakieś kawki z koleżankami, które również zajmują się domem i dziećmi , coś tam pewnie robi w domu, a jak wraca mąż to ona na krok już nie wyjdzie NO BO MĘŻEM SIĘ MUSI ZAJĄĆ. Nie ma mowy o tym żeby gdzieś wyskoczyła do pubu z koleżankami wieczorem . I nie zauważam żeby była sfrustrowana , a wręcz przeciwnie.
Dlatego wysnułem takie wnioski jak wyżej.

Piszesz o czymś innym. Ja wyżej napisałem, że moja sąsiadka jest zadowolona z tego, ze prowadzi dom i zajmuje się dziećmi. I zapewniam Cię, że tak jest. To jest typowo śląska rodzina gdzie obowiązkiem mężczyzny jest zarobić na rodzinę, a obowiązkiem żony dbanie o dom i ognisko domowe. U nich się ten podział ról świetnie sprawdza, nikt do nikogo nie ma pretensji ani on do kobitki, że nie zarabia, ani ona do niego, że nie robi kariery tylko niańczy dzieciaki.

A jeśli o mnie chodzi to takiej kwestii jak podział obowiązków nie będzie. Wcześniej wspomniałem , że nie zamierzam wchodzić w żadne związki małżeńskie ,a tym bardziej obarczać się dziećmi. Nie moja bajka. Nie odczuwam takiej potrzeby.