Hrabia Cagliostro - 2010-08-04 17:15:03

Chętnie taką kobietę poznam.
Jestem na Cyprze od paru lat, z roczną przerwą na Londyn. I doprawdy trudno za granicą znaleźć Polkę na jakimś sensownym poziomie. Nie twierdzę, że takowych nie ma w ogóle poza granicami kraju, ale jednak większość jest jaka jest.
Jednak emigracja "za chlebem"ma swoje odbicie w społeczeństwie, które wyjeżdża do byle jakiej pracy, za byle jakie pieniądze.

Będąc na Cyprze "przerabiałem"randki z różnymi nacjami, jednak mentalnie najbardziej pasują mi Rodaczki.
Dlatego poszukuję kobiety z klasą. Mam wiele do zaoferowania.

Hrabia Cagliostro - 2010-08-08 21:51:15

Doprawdy ubolewam, że spotkać taką kobietę jest wyjątkowo trudno.

Panom piszącym do mnie na pw - dziękuję.

Rodżer - 2010-09-15 21:56:30

Kto ty koleś jesteś, jakiś nie tego chyba, paniczyk piepszony, udaje nie wiadomo co albo kogo nawet.

trollinka - 2010-09-28 14:42:52

Rodżer, czytaj i ucz się jak należy do kobiet się zwracać.:)

untitled - 2010-10-01 12:39:10

Jeszcze zadnego posta na tym forum nie zamiescilam ale tutaj poprostu sie nie da odejsc bez komentarza!

Rodzer kazdy jest inny, kazdy ma swoj wlasny sposob bycia! A swoja droga lepiej miec wymagania niz brac to co sie pierwsze rzuci w oko. Skorzystajz rady Trollinki!

A Ty moj drogi Panie Hrabio szukaj klasy gdzie indziej bo co jak co ale forma poszukiwania kobiety przez internet raczej nie swiadczy o tym ze Ty masz klase, a tym bardziej nie gwarantuje Ci ze znajdziesz kogos z klasa.


Pozdrawiam i powodzenia w szukaniu.

roman - 2010-11-05 18:30:19

Ja tez szukam jakiej kobiety i tez nie chce byle jakiej,ale z kad taka wyczasnac?
Te co tu poznalem to szkoda gadac a siedze juz 4 rok.

mgła_poranna - 2010-11-07 15:15:45

A do czego szukasz tej kobiety? Jako towarzyszki pogaduszek czy do tego żeby Ci posprzątała ?

Yocco - 2010-11-08 17:39:01

Zapewne i do tańca i do różańca, żeby jednocześnie nieźle się prezentowała i odnosiła sukcesy w pracy, a w domu żeby była doskonałą gospodynią i matką i żoną i kochanką.

Rodżer - 2010-11-09 16:23:30

A wlasnie tak. Naj lepiej jak jest baba do tanca i do rozanca i ty sie nie pusz tak ze chlopy takie wolom najbardziej. Ty jak szukasz chlopa to niby co biezesz pod uwage ?Nie paczysz czy chlop zaradny czy umie zarobic na rodzine i czy czysty tak zeby mozna bylo w jednym lozku z nimspac, napewno paczysz na takie cechy. A jak chlop chce jakos pozadnom dziewczyne to sie nasmiewasz. Ja sie tez tu napaczylem na rozne takie cichodajki co to ma jedno w glowie i takom to kazdy pozadny chlop powinien z domu pogonic.

mgła_poranna - 2010-11-11 14:57:18

Twoje oczekiwania względem kobiety są nierealne. Robokopa sobie załatw będzie prościej.

Andreas - 2010-11-12 09:49:11

Przesadzasz Mgło. Nawet nie wiesz ile takich kobiet chodzi po świecie dla których jedynym sensem życia jest biały welon i gromadka dzieci, pan mężuś na którego się czeka z obiadkiem. Dostosują się chętnie do oczekiwań męża i nie przeszkadza im , że nie mają w domu nic do gadania.

Yocco - 2010-11-13 11:36:24

Andreas napisał:

i nie przeszkadza im , że nie mają w domu nic do gadania.

To właśnie facetom tak się WYDAJE i stąd konflikty.

Andreas - 2010-11-16 08:24:26

Mam sąsiadkę Polkę, która nie pracuje zawodowo ,zajmuje się wychowaniem trójki dzieci i prowadzeniem domu. Do południa odprowadza dzieci do przedszkola i szkoły , zalicza jakieś kawki z koleżankami, które również zajmują się domem i dziećmi , coś tam pewnie robi w domu, a jak wraca mąż to ona na krok już nie wyjdzie NO BO MĘŻEM SIĘ MUSI ZAJĄĆ. Nie ma mowy o tym żeby gdzieś wyskoczyła do pubu z koleżankami wieczorem . I nie zauważam żeby była sfrustrowana , a wręcz przeciwnie.
Dlatego wysnułem takie wnioski jak wyżej.:|

Yocco - 2010-11-16 14:57:45

Nie wiesz co jest w jej głowie. Może jednak ma tego dosyć?
Są różne kobiety i nie ma co na podstawie paru sąsiadek oceniać połowy populacji. Ja mam parę koleżanek, które po studiach powychodziły za mąż, urodziły dzieci i koło 30 ciężko jest zerwać tę matczyną więź z dzieckiem i pójść do pracy, mimo że chciałyby robić karierę i nie można wszystkiego zrzucać na lenistwo i wygodę. W Polsce często nawet się nie opłaca iść do pracy jeżeli się ma np. 3 dzieci, chociażby ze względów logistycznych. Przynajmniej początki są trudne, trzeba żonę wesprzeć duchowo i wziąć trochę obowiązków domowych i wychowawczych na siebie, a nie oczekiwać, że teraz kobieta będzie pracować na cały etat, ale dalej dom i opieka nad dziećmi będą na jej głowie. Może ta sąsiadka wie, że jakby pracowała, to by już nie miała czasu dla siebie i woli póki co przystosować się do sytuacji i poświęcić czas dla dzieci niż być zapracowaną i sfrustrowaną mamuśką, kasa to nie wszystko. Ostatnio nawet w Polsce to jest popularne, że jeżeli ludzie mają kasę to kobieta siedzi w domu. Powrót do korzeni. Każde małżeństwo jest inne i życzę wam chłopaki żebyście trafili na takie połówki, które maja takie samo zdanie jak wy, bo inaczej zgody w takim małżeństwie nie widzę :] Tylko przed ślubem pogadajcie z nimi na ten temat, chyba wiele ucieknie...

Andreas - 2010-11-18 08:21:29

Piszesz o czymś innym. Ja wyżej napisałem, że moja sąsiadka jest zadowolona z tego, ze prowadzi dom i zajmuje się dziećmi. I zapewniam Cię, że tak jest. To jest typowo śląska rodzina gdzie obowiązkiem mężczyzny jest zarobić na rodzinę, a obowiązkiem żony dbanie o dom i ognisko domowe. U nich się ten podział ról świetnie sprawdza, nikt do nikogo nie ma pretensji ani on do kobitki, że nie zarabia, ani ona do niego, że nie robi kariery tylko niańczy dzieciaki.

A jeśli o mnie chodzi to takiej kwestii jak podział obowiązków nie będzie. Wcześniej wspomniałem , że nie zamierzam wchodzić w żadne związki małżeńskie ,a tym bardziej obarczać się dziećmi. Nie moja bajka. Nie odczuwam takiej potrzeby.

mgła_poranna - 2010-11-22 08:40:41

Andreas napisał:

A jeśli o mnie chodzi to takiej kwestii jak podział obowiązków nie będzie. Wcześniej wspomniałem , że nie zamierzam wchodzić w żadne związki małżeńskie ,a tym bardziej obarczać się dziećmi. Nie moja bajka. Nie odczuwam takiej potrzeby.

Przyjdzie kryska na matyska!
Albo przyjdzie Kryśka do Matyska :)

trollinka - 2010-11-23 09:55:12

Nie te czasy żeby wszyscy mieli parcie na obrączkę. Mam kolegów zadeklarowanych kawalerów i mają się całkiem dobrze , nic nie zamierzają zmieniać. Nawet "dochodzących narzeczonych" nie posiadają czyli da się ;)

Andreas - 2010-11-24 08:13:51

mgła_poranna napisał:

Andreas napisał:

A jeśli o mnie chodzi to takiej kwestii jak podział obowiązków nie będzie. Wcześniej wspomniałem , że nie zamierzam wchodzić w żadne związki małżeńskie ,a tym bardziej obarczać się dziećmi. Nie moja bajka. Nie odczuwam takiej potrzeby.

Przyjdzie kryska na matyska!
Albo przyjdzie Kryśka do Matyska :)

Żadna kryska nie przyjdzie na matyska. W dzisiejszym świecie głupotą jest płodzić dzieci.
Nie odczuwam potrzeby przekazywania swoich genów, wystarczy, że niektórzy rozmnażają się przekraczając wszelkie normy :)

mgła_poranna - 2010-11-25 09:05:31

Andreas napisał:

. W dzisiejszym świecie głupotą jest płodzić dzieci.
Nie odczuwam potrzeby przekazywania swoich genów, wystarczy, że niektórzy rozmnażają się przekraczając wszelkie normy :)

Nie czuje sie głupia z tego powodu że mam dzieci.  I normy tez nie przekraczam bo mam tylko dwoje.

Andreas - 2010-11-27 13:59:28

Nie rozumiem dlaczego to odbierasz tak osobiście?! To nie kierowane do Ciebie tylko piszę ogólnie.

mgła_poranna - 2010-11-27 14:03:29

Masz jakieś chore te poglądy. Ludzie czasem pragną dzieci a nie mogą mieć a ty zakładasz że się nie zdecydujesz nigdy bo wg Ciebie 'to głupota rozmanażać się'.

Andreas - 2010-11-27 14:09:01

Podtrzymuję  to co powiedziałem .Patrzę co się dzieje na świecie i uważam, że głupotą jest powoływać do życia następnego obywatela. Poza tym wyjaśniałem moje podejście do życia, zarabiam na siebie, odpowiadam za siebie, jak coś schrzanię to mam pretensję tylko do siebie i nie zamierzam obarczać się żoną bądź dzieckiem i musieć liczyć sięz czyimś zdaniem i uwzględniać ich w moich planach.
A poza tym nie chcę mieć nic co w razie ewentualnej straty sprawi mi ból, ot co.

mgła_poranna - 2010-11-27 14:10:55

Masz mega egoistyczne podejście do życia. Ty, TY , Ty i nikt .

Andreas - 2010-11-27 14:13:42

No wręcz przeciwnie! Mam bardzo dojrzałe podejście do życia, moja decyzja wynika z głębokich przemyśleń i dogłebnej obserwacji świata.

Yocco - 2010-11-27 17:49:42

Andreas, pewnie Ci przejdzie z wiekiem :P:P Ale potrafię zrozumieć Twój tok rozumowania, bo też tak kiedyś miałam i po części nadal mam.

Mr.Trout - 2010-11-28 11:21:01

Andreas napisał:

nie zamierzam obarczać się żoną bądź dzieckiem
A poza tym nie chcę mieć nic co w razie ewentualnej straty sprawi mi ból, ot co.

Ale w ten sposób omija Cię coś wspaniałego.

Andreas - 2010-11-29 09:58:08

Yocco napisał:

Andreas, pewnie Ci przejdzie z wiekiem :P:P Ale potrafię zrozumieć Twój tok rozumowania, bo też tak kiedyś miałam i po części nadal mam.

Moja mama  też ma nadzieję, że z wiekiem zmienię poglądy, a ja nie sądzę. Dobrze mi tak jak mam! :)

mgła_poranna - 2010-11-30 09:22:42

Ciekawe czy jesteś na tyle uczciwy i wszystkim kobietom z którymi sie spotykasz mówisz jasno żeby nie liczyły na ślub ani broń Boże dzieci.

JASZCZOMB - 2010-12-01 10:39:17

A jak to sobie wyobrażasz ? Jak poznaje jakąś dziewczynę to po przedstawieniu się ma od razu oznajmiać : nasza znajomość jest niezobowiązująca, nie będzie ślubu ani dzieci :D
Trochę głupio. A w ogóle to co Cię tak dotyka taka polityka Andreasa? Nie chce chłop żony to nie musi mieć.
A dzieci to faktycznie obowiązek i nie lada odpowiedzialność na całe życie.

Andreas - 2010-12-01 13:52:48

Przyzwyczajony jestem do takiej reakcji kobiet :) Moje deklaracje, że nie zamierzam się żenić ani rozmnażać sprawiają, że babeczki zamierzają udowodnić sobie , że mnie złamią i zmienię zdanie :D
Jestem urabiany powolutku , stosowana jest technika "powolnego gotowania żaby" ((jak podgrzewa sie wode wystarczająco powoli to żaba nie dostrzega różnicy i nie wyskoczy z garnka). Rzecz w tym że ja jestem szczęśliwym człowiekiem i nie zamierzam tego zmieniać!

ultramaryna - 2010-12-01 14:41:42

Andreas,
jestem Twoja damska wersja.............

Andreas - 2010-12-02 09:59:51

No to chyba jako kobieta masz jeszcze bardziej pod górkę niż ja. Rodzince trudno zrozumieć takie wybory.

JASZCZOMB - 2010-12-08 10:38:09

Ja za swoje kobiety dałbym się pokroić, ale czasami odzywa się we mnie zew natury, mam ochotę wyskoczyć gdzieś sam , popróbować jeszcze paru smaków:), ah, rozmarzyłem się...

mgła_poranna - 2010-12-20 09:01:28

Tak jest właśnie z facetami, najpierw gonią za dziewczyną, ślub, potem jakiś czas fajnie, a potem dzieci i koniec bajki. I tak marzy im się z powrotem byc wolnym ptakiem.:(

roman - 2010-12-22 20:25:18

ja żone mialem i jak mi umarla to wiem jak bez kobity w domu cienżko, to nie wszyscy chłopi tacy jak gadasz, ja bym chetnie pomieszkal z jakas bo cfzlowiekowi zal jak taki sam jak palec, jescze tutaj, dzieci porosly i tak zostaly w polsce ,a syn wyjechal do irlandi to swięta z kolegami spedzam co tez nie maja do kogo jechac do kraju.

Hrabia Cagliostro - 2011-04-28 09:54:40

Dawno nie zaglądałem tutaj, a widzę, że wsadziłem kij w mrowisko swoim tematem.
Nawet niezły off topik się zawiązał :)

Mój wątek nadal aktualny.

Figa - 2011-04-29 07:34:22

A co Hrabio do tej pory nie znalazła się żadna kobieta z klasą?
:D

Hrabia Cagliostro - 2011-05-06 09:09:58

Figa napisał:

A co Hrabio do tej pory nie znalazła się żadna kobieta z klasą?
:D

Znalazła się. Ale była krótko.

Figa - 2011-05-19 11:11:17

No to przykro mi. Mam nadzieję, że to nie Twoja wina, że się rozstaliście.
Głowa do góry, znajdzie się następna, tu kobiet nie brakuje. :/

Lodging Neuss