ELEFTERIJA - wolne forum Polaków na Cyprze

Ja się na razie nie wybieram do Polski to i nie skorzystam z linka
Mnie się na Cyprze podoba, a na Cypryjczyków za bardzo nie narzekam bo być może mam szczęście i trafiam na samych fajnych ludzi. Świat stoi otworem i można sobie wybierać miejsce gdzie się chce pomieszkać i niekoniecznie musi to być nasza Polska.

No z dziećmi to rzeczywiście trudniej, ale chyba nie jest to niemożliwe kwestia zorganizowania się.

Mnie pomysł pomieszkania w różnych miejscach bardzo się podoba, mam ochotę na taką Barcelonę albo Mediolan. Najlepiej poznaje się tubylców jak się poobcuje z nimi na codzień, wczasy dwutyodniowe tego nie oddadzą.

Nie traktuję swoich dzieci jak kuli u nogi , cieszę się że się pojawiły w moim życiu, pewnie że dużo decyzji podejmuje sie głownie przez fakt posiadania ich, ale jakoś i tak nie żałuję.
Natomiast Twoja postawa życiowa bardzo mi przypomina postawę mojego egoistycznego małżonka.
Liczy się tylko on, długo , długo nikt, potem jego samochód , a gdzieś tam na końcu są dzieci.

Założyciel wątku poleca stronkę "powroty", ale tam jest tych informacji bardzo niewiele .

Taaaaaaaaaaaaak !  ten     artykul    niestety  jest   odzwierciedleniem  polskiej    rzeczywistosci . Zastanawiam     sie     kiedy  znajdzie  sie  jakis  polityk  ktory  powie  Polska  jest  gospodarczo  przygotowana  na  zapewnienie  godnego    zycia     dla  30 mil    ludzi  a  nie  39 mil  i  z    tym    trzeba    sie  pogodzic    a   rzad  winien     robic  wszystko  aby  uelastycznic  przepisy   tak  aby  pomoc  wyjezdzajacym    badz    powracajacym  , a  latwiej  bedzie  sie     zylo     wszystkim     polakom  i  tym  w  kraju  i  tym  na    obczyznie    a  zyska  na  tym  tylko  POLSKA .   (  wiem  wiem !!  POLITYCY   sa  od  obiecywanek   )   a  polacy    moze     zbyt    naiwni  i  ciagle  wierza  i  czekaja  ze  teraz    moze     bedzie  lepiej  a  tu  juz  mija  niestety nastepne  30  lecie  wolnosci .

Andreas napisał:

To jest złe porównanie. Ja jestem sam, nie mam dzieci, nie mam żony, miewam kobietki, ale nie na stałe.

No czyli tak jak koleżanka "mgła_poranna" pisała wyżej jednak egoizm. Żyjesz jak sam piszesz "dla siebie" a nie dla "kogoś".

Andreas napisał:

Wytłumacz mi co jest egoistycznego w tym, że nie chcę powoływać na świat dzieci.

No nie wiem, wydaje mi się, że wyjaśniłem to tak jasno jak się tylko da.
No więc powtórzę: żyjesz sam dla siebie, w centrum uwagi jest Twoje własne "ja" - definicja terminu "egoizm".
To nie jest krytyka Twojej osoby, tylko zwykłe stwierdzenie faktu.