Rozważasz powrót do Polski? Sprawdź stronę www.powroty.pl - jest to serwis w którym znajdziesz zarówno porady, informacje, przydatne dokumenty, jak i przede wszystkim społeczność emigrantów wracających do kraju, z którymi możesz wymieniać doświadczenia i refleksje.

Ja do kraju nie wracam bo czego tam szukać, roboty nie ma a jak jest to za taka kase jak oni daja to sie nie chce z łószka wstawac. Tu mieszkam jak krul a tam na taka chate to trzeba cala wyplate dac a zeby kupic jakies mieszkanie to kredyty takie drogie ze hej. a zreszta czlowiekowi ne dadzom takiego kredytu bo jak sie czterdziestke skonczy to traktujom jak dziada starego. A zrob tylko cokolwiek nie zaplac raty bo sptracisz robote to zaraz masz komornika na karku co w du..e ma ze jak ci wezmie pul wyplaty to dzieciakom nie masz co do garnka włorzyc . Tu niby kazdy narzeka na cypruchów ale i tak mnie sie lłatwiej żyje.

Ja się na razie nie wybieram do Polski to i nie skorzystam z linka :)
Mnie się na Cyprze podoba, a na Cypryjczyków za bardzo nie narzekam bo być może mam szczęście i trafiam na samych fajnych ludzi. Świat stoi otworem i można sobie wybierać miejsce gdzie się chce pomieszkać i niekoniecznie musi to być nasza Polska.

Andreas napisał:

. Świat stoi otworem i można sobie wybierać miejsce gdzie się chce pomieszkać i niekoniecznie musi to być nasza Polska.

Tiaaa... Szczególnie jak masz małe dzieci to sobie pojeździsz po tym świecie...

No z dziećmi to rzeczywiście trudniej, ale chyba nie jest to niemożliwe kwestia zorganizowania się.

Mnie pomysł pomieszkania w różnych miejscach bardzo się podoba, mam ochotę na taką Barcelonę albo Mediolan. Najlepiej poznaje się tubylców jak się poobcuje z nimi na codzień, wczasy dwutyodniowe tego nie oddadzą.

mgła_poranna napisał:

Andreas napisał:

. Świat stoi otworem i można sobie wybierać miejsce gdzie się chce pomieszkać i niekoniecznie musi to być nasza Polska.

Tiaaa... Szczególnie jak masz małe dzieci to sobie pojeździsz po tym świecie...

No właśnie jak się ma dzieciaki to jest się uwiązanym :(
I dlatego ja nie planuję komplikować sobie życia jakimś potomstwem, zamierzam żyć dla siebie, czerpać jak najwięcej i próbować wszystkiego, a nie żeby trzeba było brać pod uwagę jeszcze kogoś. Nie te czasy moi mili żeby brać sobie na głowę kłopot pt.żona i dzieci.

Nie traktuję swoich dzieci jak kuli u nogi , cieszę się że się pojawiły w moim życiu, pewnie że dużo decyzji podejmuje sie głownie przez fakt posiadania ich, ale jakoś i tak nie żałuję.
Natomiast Twoja postawa życiowa bardzo mi przypomina postawę mojego egoistycznego małżonka.
Liczy się tylko on, długo , długo nikt, potem jego samochód , a gdzieś tam na końcu są dzieci.

To jest złe porównanie. Ja jestem sam, nie mam dzieci, nie mam żony, miewam kobietki, ale nie na stałe. Nie uważam abym był egoistą nie płodząc dzieci i nie żeniąc się. Zarabiam dla siebie i sam decyduję na co wydać pieniądze, nie muszę nikogo utrzymywać.
Można by mi było czynić zarzuty gdybym tak postępował mając zobowiązania i się z nich nie wywiązując.

Założyciel wątku poleca stronkę "powroty", ale tam jest tych informacji bardzo niewiele .

Odnośnie ewentualnych powrotów :

http://wiadomosci.onet.pl/regionalne/kr … omosc.html

Wreszcie jakiś sensowny artykuł , a nie pieprzenie jak to niewdzięczni rodacy opuszczają kochaną ojczyznę NIE WIADOMO DLACZEGO.

Taaaaaaaaaaaaak !  ten     artykul    niestety  jest   odzwierciedleniem  polskiej    rzeczywistosci . Zastanawiam     sie     kiedy  znajdzie  sie  jakis  polityk  ktory  powie  Polska  jest  gospodarczo  przygotowana  na  zapewnienie  godnego    zycia     dla  30 mil    ludzi  a  nie  39 mil  i  z    tym    trzeba    sie  pogodzic    a   rzad  winien     robic  wszystko  aby  uelastycznic  przepisy   tak  aby  pomoc  wyjezdzajacym    badz    powracajacym  , a  latwiej  bedzie  sie     zylo     wszystkim     polakom  i  tym  w  kraju  i  tym  na    obczyznie    a  zyska  na  tym  tylko  POLSKA .   (  wiem  wiem !!  POLITYCY   sa  od  obiecywanek   )   a  polacy    moze     zbyt    naiwni  i  ciagle  wierza  i  czekaja  ze  teraz    moze     bedzie  lepiej  a  tu  juz  mija  niestety nastepne  30  lecie  wolnosci .

A w warminsko-mazurskim jeszcze gorsze bezrobocie, u nas to ludzi wymiotło po prostu bo tak nie ma roboty,wiadomo że każdy by został w kraju chętnie a nie poniewieral się po świecie ale co mam na żebry iść pod kościół, nas mama uczyła że każdy zdrowy człowiek ma sam na siebie zarobić a nie na zasiłki patrzeć.

Andreas napisał:

To jest złe porównanie. Ja jestem sam, nie mam dzieci, nie mam żony, miewam kobietki, ale nie na stałe.

No czyli tak jak koleżanka "mgła_poranna" pisała wyżej jednak egoizm. Żyjesz jak sam piszesz "dla siebie" a nie dla "kogoś".

lotharr napisał:

No czyli tak jak koleżanka "mgła_poranna" pisała wyżej jednak egoizm. Żyjesz jak sam piszesz "dla siebie" a nie dla "kogoś".

Wytłumacz mi co jest egoistycznego w tym, że nie chcę powoływać na świat dzieci.

Andreas napisał:

Wytłumacz mi co jest egoistycznego w tym, że nie chcę powoływać na świat dzieci.

No nie wiem, wydaje mi się, że wyjaśniłem to tak jasno jak się tylko da.
No więc powtórzę: żyjesz sam dla siebie, w centrum uwagi jest Twoje własne "ja" - definicja terminu "egoizm".
To nie jest krytyka Twojej osoby, tylko zwykłe stwierdzenie faktu.

Andreas napisał:

Wytłumacz mi co jest egoistycznego w tym, że nie chcę powoływać na świat dzieci.

No nie wiem, wydaje mi się, że wyjaśniłem to tak jasno jak się tylko da.
No więc powtórzę: żyjesz sam dla siebie, w centrum uwagi jest Twoje własne "ja" - definicja terminu "egoizm".
To nie jest krytyka Twojej osoby, tylko zwykłe stwierdzenie faktu.

jestes encefal oczywiscie bez urazy To nie jest krytyka Twojej osoby, tylko zwykłe stwierdzenie faktu  :hug:

lotharr napisał:

Andreas napisał:

Wytłumacz mi co jest egoistycznego w tym, że nie chcę powoływać na świat dzieci.

No nie wiem, wydaje mi się, że wyjaśniłem to tak jasno jak się tylko da.
No więc powtórzę: żyjesz sam dla siebie, w centrum uwagi jest Twoje własne "ja" - definicja terminu "egoizm".
To nie jest krytyka Twojej osoby, tylko zwykłe stwierdzenie faktu.

A jak nazwać postępowanie parki , która rozmnaża się bez zastanawiania jak wykarmią np.ósemkę dzieci?
Czy w/g Ciebie to nie egoizm? Większośc takich dzieciaków jest nieplanowana , mamusia z tatusiem chcieli mieć chwilę przyjemności, a że skutkuje to dzieckiem no to trudno.

Gadasz jakby jedyną słuszną drogą postępowania była żeniaczka i rozmnażanie. To droga dobra dla tych, którzy nie mają pomysłu na inne życie albo się zwyczajnie boją pokazać środkowy palec stereotypom.

A co do zarzutów o egoizm to pozwolę sobie zacytować kto to jest egoista:
"Egoizm - nadmierna albo wyłączna miłość do samego siebie. Egoista kieruje się przeważnie własnym dobrem i interesem, nie zwracając zbytniej uwagi na potrzeby i oczekiwania innych."

Moja mama, siostra, rodzinka i znajomi nie uważają mnie za egoistę.
A jeśli chodzi o moje "ja" - w centrum mojej uwagi jest życie , w każdym jego przejawie, i jestem nieustannie zachłanny próbowania tego życia.

Andreas napisał:

A co do zarzutów o egoizm

Niczego Ci nigdzie nie zarzucałem, przeczytaj jeszcze raz uważnie moją wypowiedź.

Co do reszty - cóż, najwyraźniej mamy odmienne punkty widzenia, Ty mnie nie zrozumiałeś - a ja Ciebie i tu się nie porozumiemy.
Owszem, co do przykładu z nieodpowiedzialnym rozmnażaniem - tu się w pełni zgadzam.

Lotharr, pod tym względem Andreas jest niereformowalny :)

Andreas jest po prostu hedonistą i tyle!
:D

No niezupełnie , Papryka.
Jeśli już jesteśmy przy takich filozoficznych twierdzeniach to raczej bliższy mi jest eudajmonizm.

Andreas napisał:

to raczej bliższy mi jest eudajmonizm.

Też mi ten termin jest bliski:) dążenie do eudajmonii. :)

a tak a propo tematu wątku to czy jest tu ktos kto zamierza wracac do kochanej ojczyzny? bo moje pokolenie zdecydowanie woli ogladac polske w tv niz"na zywo".
tak sie wlasnie z moim narzeczonym zastanawiamy co by sie musialo wydarzyc w polsce zeby namsie chcialo wracac.

papryka napisał:

co by sie musialo wydarzyc w polsce zeby namsie chcialo wracac.

moze gdyby wystapila z unii jewropejskiej...