ELEFTERIJA - wolne forum Polaków na Cyprze

ultara napisał:

A niby jak mam zadać to pytanie żeby nikogo nie urazić?

Pewnie na pw pisać do każdego z osobna

zapomnialam dodac ze sa terminy, dobrze wybrac sie wczesniej i ustalic co jak i kiedy.

mgła_poranna napisał:

To jest niemoralne żeby pisać na zwykłym forum o takich sprawach.

Jeżeli jesteś przeciwko aborcji to jej sobie nie rób.

Ustawa antyaborcyjna jest niezgodna z konstytucją. Mam niezbywalne prawo do decydowania o sobie, a co za tym idzie również o tym czy chcę się rozmnożyć czy nie. Dałyśmy się zepchnąć facetom do narożnika i pozwalamy żeby to oni decydowali o nas, tak jakby 50% społeczeństwa była niedorozwinięta umysłowo.
To kobieta, a nie mężczyzna ponosi skutki decyzji : obojętne czy urodzi czy nie!
Sam sposób rozmów, jakie się toczą w sejmie na temat aborcji, jest ohydny i demagogiczny.

Możesz spać spokojnie, w tym składzie parlamentarnym ta ustawa nie przejdzie. Raczej należy się obawiać innej rzeczy, temat aborcji to temat zastępczy , to przykrywka do czegoś , jakiejś niezłej miny, którą nam szykuje rząd.

Pancernik napisz ty petycję , a my podpiszemy
Tak tylko żartuję bo wiem że ten temat to jednak dotyczy kobiet jakby nie gadać, a to  co odwalają palanty w sejmie to inna bajka, podnoszą człowiekowi ciśnienie.
Do mnie też przyjechała koleżanka z Polski w tej przykrej sprawie bo w Polsce do lekarza bała się iść że pójdzie do paki jak ją jakiś nawiedzony moher nakryje. Narzekamy na Cypr ale jak się poszuka to plusy też się znajdą.

Najlepiej jak się dziecko zaplanuje i pojawia się na świecie, oczekiwane i kochane, ale nie zawsze tak bywa. Czasami ciąża jest zagrożeniem dla matki , a czasami sytuacja życiowa zmusza to takiego kroku. Na pewno nie jest to łatwa decyzja, ale nie powinno się oceniać takich osób, każdy ma swój rozum i swoje sumienie.

mgła_poranna napisał:

Ostatnio jak się słucha to okazuje się że co któraś ciąża stanowi zagrożenie dla życia matki. Jakoś wcześniej kobiety rodziły i to nie po szpitalach, a w domach i potrafiły wstać po porodzie i krowę wydoić, i jakoś nie stanowiło to zagrożenia, a teraz same hrabianki, ciąża im szkodzi, zabije je więc lepiej pozbyć się balastu.

Sorry ale gadasz głupoty. U każdego gatunku ciąża jest drenażem sił witalnych matki w stronę dziecka. Ciąża może okaleczyć ciało matki, może ją też zabić. Oczywiście tak bywa, a nie że jest regułą, ale w dobie chorób cywilizacyjnych typu cukrzyca, problemy hormonalne, problemy z układem krążenia i masę innych sprawia, że kobiety często mają problemy z własnym zdrowiem, a co dopiero jeżeli do tego dochodzi nowy organizm w łonie.  Tyle jeśli chodzi o fakty a nie pobożne życzenia co by wszyscy byli szczęśliwi a wszystkie problemy są wydumane i do ogarnięcia u nowoczesnego szamana.


Jescze tysiąclecie temu niemało  pierwszych porodów kończyło się
śmiercią matki i dziecka.

www.historycy.org/index.php?showtopic=32280