Użytkownik
Jestem taka zbulwersowana że aż muszę to napisać. Wychodzę dzisiaj z marketu na parking, a tam scenka: mamuśka taka około 26-28 lat z papieroskiem w zębach uderzyła w twarz swoje dziecko dziewcznkę taką z 5-6 lat. Normalnie mnie zatkało. Z pakunkami zasuwam do kobiety, po drodze układam zdania po angielsku, a tu podchodzę a mamuśka która dalej szarpie dzieckiem , ciągnie za kucyka aż mała wyła drze się do niej "popamiętasz ty gnoju" w naszym ojczystym języku. Zwróciłam kobiecie uwagę , starałam się opanować i nie wrzasnąć na zołzę, a ta jescze z gębą na mnie żeby pilnować własnej d.. nie wpier..się do niej bo g.. wiem o wychowaniu. Mówię jej że mam dwoje dzieci, których w życiu nie uderzyłam to mnie jeszcze zjechała, wepchała dziecko do auta a mnie pokazała środkowy palec i odjechała. Spisałam numery.
W Polsce weszła ponoć ustawa o zakazie bicia, a tu nie wiem jak jest. Ale tak naprawde to nigdy nie widziałam żadnej przemocy wobec dzieci ani u Anglikow ani Cypryjczyków.
Co myślicie o biciu dzieci? A jak myślicie powinnam zakapować na policje tą babę da to coś?
Offline
Użytkownik
Jak ktoś nie umie wychowywać dzieci, to pozostaje mu tresura. Nie ma co kapować na policję moim zdaniem. Jak będzie stara to mam nadzieję, że dzieci się nią zaopiekują, tak jak ona nimi teraz. Tak jak ten gość co zamurował matkę na strychu. I dobrze zrobił
Ja rozumiem, że czasem człowiek już nie ma siły i cierpliwości, ale jak ktoś się decyduje na dzieci, to nie powinien oczekiwać że to będą służalcze aniołki, tak czy inaczej takie zachowanie wobec dzieciaków już na zawsze im zmieni psychikę, na minus.
Offline
Użytkownik
Znajomy Cypryjczyk powiedział mi, że na Cyprze nie ma ustawy o zakazie karcenia dzieci bo taka ustawa nie jest tu ponoć potrzebna bo ponoć problem takowy nie isnieje. No coż tego nie wiem czy potrzebna czy nie, ale rzeczywiście bywałem w różnych rodzinach cypryjskich i nigdy nie widziałem aby ktos źle traktował dzieci. A nawet zauważyłem, że tu się dzieci wręcz hołubi.
Dzieci nie posiadam, ale jestem zadeklarowanym przeciwnikiem jakiejkolwiek przemocy.
Wiadomo nie od dziś, że przemoc rodzi przemoc i osoby bite w dzieciństwie biją potem własne dzieci.
Offline
Użytkownik
Andreas napisał:
Wiadomo nie od dziś, że przemoc rodzi przemoc i osoby bite w dzieciństwie biją potem własne dzieci.
Albo jest dokładnie na odwrót jak u mnie. Mnie ojciec lał pasem i wiedziałem, że nigdy nie uderzę własnych dzieci wiedząc co to znaczy.
I moje córy , teraz już nastolatki nigdy nie dostały nawet pzysłowiowego klapsa.
Offline
Użytkownik
Bicie dzieci jest absolutnie niedopuszczalne, też bym zwrócił uwagę takiej kobiecie, o tym sie powinno rozmawiać i może gdyby więcej osób jasno potępiało takie działania do takiej matki dotarł by przekaz, że nie źle robi.
Offline
Użytkownik
Bicia po twarzy to ja nie [pochwalam ale naprzyklad klapsy to nie bicie i sie tysiace lat dzieci z klapsem wyhowywały i nie było w tym nic złego i na ludzi wyrastały. Te co to nawet kalpsa nie dostajon to wyrastają na pedziowate jakieś albo metro seksułalne.
Gupota to sie w Polsce zacznie jakbeda odbierać rodzicą dzieci za klapsa bo taka sendzina to pzecież zawsze najlepiej wie co jest najlepsze dla dziecka i najlepszy będzie dom dziecka .
Offline
Użytkownik
Bez klapsa też da się wychować dzieci. I żeby na ludzi wyrosnąć to potrzebna jest miłość rodzica i akceptacja, a nie pasy.
W końcu nie zadzwoniłam na tą policję chociaż miałam ochotę. To bicie dziecka to pewnie nie był jednorazowy wyskok tylko jest na porządku dziennym.
Offline
Użytkownik
Rodżer napisał:
klapsy to nie bicie i sie tysiace lat dzieci z klapsem wyhowywały i nie było w tym nic złego i na ludzi wyrastały. .
Przemoc rodzi przemoc i potem bity łebek musi gdzieś odreagować agresję.
Ty masz chyba zwichrowaną psyche kolego.
Offline
Użytkownik
za dużó halo wkoło tego bicia, nikt nie katuje dzieci ale jak ojciec czy matka da w tyłek bo niegrzeczne to co niby policje na nich nasłać? nikt sie dawniej nie wpiepszał w życie rodziny i dobrze było, ja nieraz od matuli zarobiłem i mi się należało bo urwis był ze mnie i wolałem się powłuczyć z chłopakami niz nad książkami posiedzieć, a teraz tez chłopaki nauki nie patrzom więc nieraz trzeba dać klapsa a życie teraz wymaga żeby jednak szkoły pokończyć,
Offline
Użytkownik
Dzieci same z siebie niegrzeczne nie są. Jak je źle wychowasz to ma się rozumieć, ze dobre nie będą. Ale na to są inne metody, a nie pas.
Offline