Przeżywacie ten ślub? Bo ja bardzo! Zazdroszczę wszystkim, którzy jutro będą w Anglii i będą mogli stać na trasie przejazdu młodej pary. Dużo bym dała żeby być tam z nimi i na żywo przeżywać wszystkie emocje.
Tym bardziej, że w UK jutro święto narodowe , a ja musiałam wycyganić wolne od szefa bo mu nie powiem przecież prawdy, że chcę w TV oglądać transmisję.
Dziewczyny pewnie tak jak mnie interesuje na maxa suknia panny młodej i wszystkie rzeczy związane z samą estetyką.  Ja to sobie myślę jakie szczęście spotkało tą Kate , że sptkała na swej drodze prawdziwego księcia.

monika81 napisał:

Przeżywacie ten ślub?

Nie przeżywacie.

Też czekam na to żeby zobaczyć jak będzie ubrana panna młoda :)
Księcia za męża już mam - ja robię za świtę:(
Pan książę ma dwie lewe ręce do roboty za to maniery iście książęce , wymagania też.

Wzięłaś sobie wolne żeby ślub oglądać w telewizji ?!?!?!

Jak przeczytałam tytuł wątku to się zastanawiałam o jaki ślub chodzi, co to kogo obchodzi, media nagłaśniają bo taka ich rola. A pomysł żeby jechać do UK na ślub obcych to jakaś porażka!

http://www.youtube.com/theroyalchannel?feature=ticker

jaka porazka??????????
Ja jestem w Angli juz od 23 stycznia i to specjalnie wlasnie na ten slub!

Jak już przypomniano o ślubie to nawet zapuściłam telewizornię :)
Sukienka niezła , mnie się podoba, ale jeśli chodzi o ceremonię to nie czuję bluesa, samo pojęcie księżna czy królowa to mi się kojarzy z bajkami dla dzieci .

A ja jestem suknią Kate rozczarowana, zbyt skromna była, jak na kandydatkę na księżną przystało. I dlaczego kość słoniowa a nie biel? A zwróciłaś uwagę na to że tylko jej książę zakładał obrączkę a ona jemu nie, ciekawe, prawda?
Ale cała ceremonia super. Nagrałam sobie wszystko bo może nie prędko zdarzy się następny taki spektakularny ślub.

Ona jemu nie zakladala obraczki,bo po porostu drugiej nie bylo.Ksiaze odmowil noszenia obrczki i poprzestanie na sygnecie.

kobra napisał:

Ja jestem w Angli juz od 23 stycznia i to specjalnie wlasnie na ten slub!

:D:D:D
To jest prawdziwy milośnik ślubów, nie to co ty Monika!

No właśnie jestem miłośnikiem ślubów,ale tylko królewskich.

http://www.youtube.com/watch?v=53UaRWI1Vh4

krakus napisał:

kobra napisał:

Ja jestem w Angli juz od 23 stycznia i to specjalnie wlasnie na ten slub!

:D:D:D
To jest prawdziwy milośnik ślubów, nie to co ty Monika!

Krakus, wierz mi , że tak jest naprawdę, Kobra uwieeeeelbia śluby i odkąd dowiedział się, że w Londynie szykuje się feta postanowił wyjechać z Cypru :)

A  u  nas  w  SCOTLANDI  to    MIEJSCOWI     mowia  ze  im  to  wisi    , bo  to  nie  ich    SLUB    tylko  jakis   ANGIELSKI .   hej  !  i  to  mi  sie  podoba .

mgła_poranna napisał:

Księcia za męża już mam - ja robię za świtę:(
Pan książę ma dwie lewe ręce do roboty za to maniery iście książęce , wymagania też.

:D ale się uśmiałam,.
Kopnij książe pana w doope i sobie znajdź normalnego faceta, mało to takich? Poco to się męczyć całe życie i zmuszać do patrzenia na takiego delikwenta.